Jeśli chcesz mądrze korzystać ze swoich emocji, musisz zrozumieć, do czego one służą. Wszystkie emocje są bardzo pomocne. Informacje jakie odbierasz za ich pośrednictwem są jak drogowskazy. Dzięki nim wiesz, czy zmierzasz w dobrym kierunku.

Ludzie różne interpretują sygnały, które wysyła im ich mózg. Złość lub frustracja wcale nie są czymś złym. Oczywiście jeśli wiesz co oznaczają i odczytujesz je we właściwy sposób. Ktoś kto jest sfrustrowany i zaczyna wyzywać wszystkich dookoła, niszczyć różne przedmioty oraz rzucać się jak szalony – kompletnie nie rozumie tego komunikatu. Po prostu ślepo reaguje. Myśli, że jak się wyżyje to frustracja minie. Chce dać upust emocjom zamiast je mądrze wykorzystać!

Większość ludzi nie rozumie, jaką rolę odgrywają emocje. A szczególnie negatywne emocje. Są to wezwania do działania. Mówią Ci, że powinieneś coś zrobić. Niestety mało kto wie, jakie konkretne czynności podejmować, gdy pojawi się dane uczucie. Dlatego dziś pokażę Ci jak we właściwy sposób zinterpretować 10 negatywnych emocji. Dzięki temu nie będą one już Twoim wrogiem, tylko sprzymierzeńcem. Nauczysz się ich używać na własną korzyść. Zamiast pozwalać, aby Tobą targały, łatwo ukierunkujesz je na konkretne działania. W rezultacie, ten wzrost energii, który objawia się w postaci silnych emocji – wykorzystasz jako źródło siły do realizacji swoich celów.

Zapamiętaj najważniejszą rzecz: WSZYSTKIE EMOCJE SĄ DOBRE. Zarówno te pozytywne jak i negatywne. Wszystkie pomagają Ci określić, czy jesteś w harmonii z tym czego pragniesz. Pozytywne mówią: „Super! Tak trzymaj!”, a negatywne: „Zrób coś inaczej!”. Emocje chcą naszego dobra. Chcą nam pomóc, abyśmy dotarli tam dokąd zmierzamy. Dlatego bardzo ważne jest, aby nie tylko ich słuchać, ale aby ZROZUMIEĆ ich przesłanie.

1. Dyskomfort

Jest to pierwszy sygnał, że coś zaczyna się dziać nie tak, jakbyśmy tego chcieli. Nie jest to silne uczucie, ale wystarczająco mocne, aby było już odczuwalne. Może przejawiać się np. jako nuda, zniecierpliwienie, niepewność lub napięcie.

Jak wykorzystać dyskomfort?

1. Zmień swoją fizjologię lub to na czym się skupiasz. Jeśli siedzisz – wstań. Włącz muzykę. Weź gorącą kąpiel. Wyjdź na spacer. Poczytaj książkę. Poćwicz fizycznie. W ten sposób zmienisz swój stan na taki, w którym będziesz mógł łatwiej podjąć dalsze działanie. Jeśli jest Ci źle – nie czekaj aż Ci się pogorszy. Zrób coś co będzie wymagało fizycznego ruchu lub coś co przykuje Twoją uwagę.

2. Określ swój cel. Ustal dokładnie co chcesz osiągnąć. Przypomnij sobie co jest naprawdę ważne.

3. Podejmij trochę inne działanie niż wcześniej. Nie rób ciągle tego samego. Zmień swoją strategię. Spróbuj czegoś nowego.

Jeśli nic nie zrobisz z uczuciem dyskomfortu – zacznie ono narastać i w końcu objawi się jako:

2. Strach

Strach oznacza, że w naszym mniemaniu nie jesteśmy jeszcze wystarczająco dobrze przygotowani do czegoś, co ma się wydarzyć. To uczucie może objawiać się jako zmartwienie, obawa, lęk, panika lub znaczna niepewność. Jak można się domyślić te uczucia także czemuś służą. Informują nas, że musimy coś lepiej opanować, aby mieć większą kontrolę nad tym, co ma się stać. Strach chce, abyś był lepszy.

Największą głupotą jest wmawianie sobie, że się nie czuje strachu lub pozwolenie, aby nas całkowicie sparaliżował. Pamiętaj, lęk oznacza, że nie jesteś przygotowany! Jeśli go odrzucisz, albo się poddasz – to czy dzięki temu lepiej się przygotujesz? Nie! Dlatego podejmij mądrą decyzję i obróć swoją obawę w siłę.

Jak wykorzystać strach?

Jeśli czegoś się boisz, zrób wszystko co w Twojej mocy, aby lepiej się z tym zapoznać. Zdobądź większą wiedzę na dany temat. Strach często wynika z niewiedzy. Gdy nie wiemy jak się sprawy potoczą, zaczynamy tworzyć w głowie czarne scenariusze. Zupełnie niepotrzebnie. Opieramy się w tym momencie na czymś, czego nie wiemy. Najsensowniejszym rozwiązaniem jest podjęcie działań mających na celu jak najlepsze przygotowanie się do sytuacji, która budzi nasz strach.

A jeśli zrobisz wszystko co w Twojej mocy, aby się przygotować i mimo to wciąż czujesz strach – zrób jeszcze jedno. Uwierz w siebie.

3. Ból

Kiedy pojawia się uczucie bólu? Gdy wydaje nam się, że coś straciliśmy lub gdy coś stanie się nie po naszej myśli. Ból komunikuje nam, że nasze oczekiwania nie zostały spełnione.

Jak wykorzystać ból?

Upewnij się, czy na pewno coś straciłeś. Może oceniasz sytuację zbyt pochopnie? Często rzeczy mogą się wydawać niekorzystne na pierwszy rzut oka – ale po lepszym zastanowieniu można znaleźć w nich coś pozytywnego. Być może nie zwracasz na coś uwagi. Zastanów się. Może to dobrze, że stało się tak, a nie inaczej? Być może będziesz teraz mądrzejszy? Silniejszy? Pewniejszy? Znajdź coś pozytywnego w tym co się stało. Każde doświadczenie to lekcja. Wyciągaj więc wnioski i idź dalej.

Jest jeszcze inna metoda na pozbycie się bólu. Jeśli sprawiła go jakaś konkretna osoba, możesz pójść z nią o tym porozmawiać. Jeśli powiesz jak odebrałeś całą sytuację i jak w związku z tym się czujesz – to ból zniknie lub znacznie osłabnie. W innym przypadku pozostawiony sam sobie, zacznie się nasilać i ujawni się jako:

4. Złość

To uczucie pojawia się wtedy, gdy któraś z Twoich zasad zostaje złamana przez kogoś lub przez Ciebie. Można doświadczyć wtedy takich emocji jak wściekłość, gniew, pretensje, oburzenie, irytacja, rozdrażnienie itp.

Jak wykorzystać złość?

1. Przede wszystkim zastanów się, czy na pewno dobrze zinterpretowałeś to, co się stało. Czy ktoś kto złamał Twoje zasady w ogóle je znał? A jeśli nie – to dlaczego uważasz, że powinien je znać? Czy powiedziałeś mu o nich? Czy masz podstawy do tego, aby się złościć, czy robisz to zupełnie bez zastanowienia?

2. Czy Twoje zasady są jedynymi słusznymi? Czy istnieje szansa, że się mylisz? Może to nie czyjeś zachowanie jest niewłaściwe tylko Twoje?

3. Zastanów się jak możesz zakomunikować komuś swoje zasady – tak, aby miał on szansę się w ogóle do nich dostosować.

Podam przykład. Siedzisz sobie w restauracji, a ktoś przy stoliku obok zaczyna palić papierosy. Bardzo tego nie lubisz. Twoja zasada to: nikt nie będzie mi palić przy jedzeniu! Jak reagujesz? Oczywiście pojawia się złość. Kierując się złością, prawdopodobnie będziesz od razu negatywnie nastawiony do tego palacza. Pewnie zmienisz stolik, będziesz puszczać wrogie spojrzenia w jego stronę i cały dalszy posiłek będzie nieprzyjemny.

I tutaj mamy pierwszy błąd w interpretacji emocji. Złościsz się, bo ktoś złamał Twoją zasadę, o której OCZYWIŚCIE powinien wiedzieć. Jednak nie robisz nic, aby tę zasadą zakomunikować. Dlaczego nie zapytasz grzecznie, czy ten ktoś mógłby przestać palić lub wyjść na zewnątrz, BO BARDZO CI TO PRZESZKADZA? Po co utożsamiać złość z konkretną osobą – skoro złość to informacja tylko dla Ciebie? Złość chce Ci pomóc. Dlatego wykorzystaj ją, zamiast pogłębiać do stopnia, w którym osiągnie poziom znany jako:

5. Frustracja

Frustracja może się pojawić, gdy nic nam nie wychodzi. Chociaż bardzo chcemy coś osiągnąć i naprawdę się staramy, a mimo to rezultaty nie są zadowalające. Komunikat płynący z frustracji jest prosty. Nie osiągasz wyników, do których Twoim zdaniem jesteś zdolny. Czujesz, że potrafisz dużo więcej, jednak jeszcze nie osiągnąłeś satysfakcjonującego poziomu. Zupełnie jakbyś nie mógł powtórzyć rekordu życiowego. Wiesz, że to możliwe, bo już to zrobiłeś, ale nie możesz dokonać tego ponownie.

Jak wykorzystać frustrację?

1. Stań się bardziej elastyczny. Zmień swoje podejście. Spróbuj innej metody. Jak inaczej możesz osiągnąć swój cel? Gdzie możesz znaleźć rozwiązanie? W jakiej książce może być odpowiedź?

2. Znajdź wzór do naśladowania. Pamiętaj, że jeśli ktoś już czegoś dokonał – Ty też możesz tego dokonać. Znajdź kogoś kto może Ci pomóc. Poproś jakiegoś eksperta o radę. Napisz do niego maila. Pytaj zwykłych ludzi, przyjaciół, rodzinę. Być może ktoś podsunie Ci jakiś pomysł.

 

Ponieważ ten artykuł zrobił się dosyć długi, postanowiłem podzielić go na 2 części. Drugą część możesz znaleźć tutaj.

Artur Wójtowicz
wizjoner.org