Zauważyłem pewną tendencję w myśleniu większości ludzi. Popełniają kilka podstawowych błędów, które kosztują ich często cenę marzeń. Nie potrafią zdobyć pieniędzy na to czego pragną, bo nie potrafią myśleć jak milionerzy.

Bezcenne marzenia bez ceny

Posłuchaj przykładowego dialogu dwóch ludzi:

– Chciałbym pojechać w tym roku na prawdziwe wakacje, ale nie mam wystarczająco dużo pieniędzy.

– Dokładanie. Szkoda, że nie jestem milionerem. Mógłbym wieść lepsze życie. Gdybym wygrał kilka milionów spełniłbym moje marzenia…

– A co byś zrobił?

Pojechałbym na miesiąc na Hawaje. Opalałbym się i niczym nie przejmował. Piłbym zimne drinki, a wieczorami tańczył na plaży. Gdybym tylko miał te pieniądze…

Mamy tutaj do czynienia z pewną pułapką, w którą wpada większość ludzi. Czy naprawdę trzeba mieć parę milionów, aby spełnić swoje marzenia?

Okazuje się, że to nieprawda!

Przykładowo, aby spędzić miesiąc na Hawajach w najlepszym hotelu ze wszystkimi luksusami, nie potrzeba kilku milionów – to koszt około 30 tys. złotych od osoby. To znaczy, że Twoje marzenie może zostać spełnione za 1% kwoty, którą wydawałoby się, że musisz mieć. Nie potrzebujesz milionów – wystarczy 30 tysięcy! A to już jest różnica.

Podstawowy błąd

Zdecydowana większość społeczeństwa, jeszcze zanim dowie się ile coś kosztuje – już twierdzi, że nie ma na to pieniędzy. Takie podejście nie da Ci tego, czego pragniesz. Musisz zacząć od właściwego myślenia. Myśl rozpoczyna cały proces. Bo jak możesz sobie kupić dom, skoro nawet nie wiesz ile on kosztuje? Jak możesz trafić w cel, którego nie widzisz? To zwykłe chybił-trafił. Albo się uda, albo nie. Ale chyba Ty nie chcesz opierać się na tym, co przyniesie los, tylko sam chcesz tworzyć swoją przyszłość, prawda?

Podstawowym błędem jest mówienie np. „Chciałbym mieć dom, ale nie mam pieniędzy.” A skąd masz mieć pieniądze, skoro nawet nie wiesz ile potrzebujesz? Wiesz jaki dom? Jaka ma być jego lokalizacja? Powierzchnia? Ile ma mieć pokoi? Bo jeśli nie znasz odpowiedzi na te fundamentalne pytania, to rzeczywiście trudno będzie na to zdobyć pieniądze. Trudno jest nadmuchać powietrze do balonu, który nie istnieje.

Po pierwsze – czego chcesz?

Nie wpadnij w pułapkę braku pieniędzy. Nie musisz ich w tym momencie mieć. Najpierw OKREŚL DOKŁADANIE CZEGO CHCESZ. I nie mów, że chcesz mieć dużo pieniędzy, bo to bzdura. Nie chcesz pieniędzy – chcesz tego, co możesz sobie za nie kupić! Dlatego określ co chciałbyś kupić.

Po drugie – jakie to ma być?

Następnie ZDOBĄDŹ JAK NAJWIĘCEJ INFORMACJI NA TEMAT TEGO, CZEGO CHCESZ. Chcesz nowy samochód? Jaki konkretnie? Jaki model? Jaki kolor? Jaki silnik? Dowiedz się ile kosztuje. Idź do salonu i wsiądź do niego. Umów się na jazdę próbną, nawet jeśli chcesz mieć porsche. Poczuj jakie to uczucie mieć ten samochód. Bo tak naprawdę to nie chcesz tego samochodu – chcesz uczuć, których Ci on dostarczy! Może uważasz, że ludzie będą Cię bardziej szanować i podziwiać w takim wozie. A więc to czego chcesz to nie pieniądze, nie samochód, ale szacunek i uznanie innych! Nie ma w tym nic złego, jednak musisz wiedzieć, czego tak naprawdę chcesz, bo wtedy będziesz świadomy tego, na co masz tak ciężko pracować.

Po trzecie – ile pieniędzy potrzebujesz?

Już wiemy, że nie musisz być milionerem, aby np. pojechać na miesiąc na Hawaje. W takim razie zamiast bujać w obłokach i marzyć o milionach – WYZNACZ KONKERTNĄ KWOTĘ, KTÓREJ POTRZEBUJESZ. W tym przypadku niech będzie to 30 tys. złotych. Taki cel jest jasny. Wręcz namacalny. Wiesz w co celujesz – nie w jakieś miliony – tylko w precyzyjną kwotę.

Po czwarte – jak zdobyć te pieniądze?

A teraz pytanie:

Skąd wziąć 30 tysięcy?

Nie, to nie jest właściwe pytanie. Chociaż na pewno lepsze niż: skąd wziąć kilka milionów? Nie chodzi o to, abyś brał. Nie masz sobie „wziąć” 30 tysięcy. I nie „skąd”, bo one nie leżą w jakimś miejscu. Prawidłowe myślenie to nie „wziąć” – tylko „dać” i nie „skąd” – tylko „jak”.

Jak dać 30 tysięcy??? Chyba Artur zwariowałeś! No… nie, to jeszcze nie jest to pytanie… Właściwe pytanie brzmi:

Jak dać ludziom taką wartość – aby dostać za nią 30 tys.?

A więc DAJ LUDZIOM WARTOŚĆ. Czym jest dawanie wartości? Ludzie najczęściej rozumieją to pod pojęciem „praca”. Codziennie pracują po 8h dostarczając jakąś wartość. Sprzedają swój czas i energię. I trochę umiejętności. W ten sposób dostają, proporcjonalną do swojego wkładu, wypłatę. Jeśli dają dużą wartość (co nie zawsze oznacza ciężkiej pracy) otrzymują dużą wypłatę.

Dlatego w przyszłości, gdy będziesz chciał pojechać na miesiąc na Hawaje – zamiast stwierdzać, że musisz być milionerem – zadaj sobie pytanie, jak dać ludziom taką wartość – aby dostać za nią 30 tys.? Wtedy masz jakieś szanse, aby pojechać na te Hawaje.

Być może mówię tutaj o dużych kwotach, ale to także działa na mniejsze sumy. Może chciałbyś laptopa za 3000 zł? Albo spodnie za 300 zł? To wszytko można mieć – jeśli zacznie się od właściwego myślenia.

Podam taki przykład:

Powiedzmy, że potrafisz dobrze grać na gitarze. Jaką to ma wartość? Dopóki grasz sobie sam dla siebie – to żadną. A teraz jak to zamienić w wartość? Masz dwie opcje.

1. Tworzysz 2h kurs gry i uczysz w ten sposób jedną osobę za 50 zł.

Twój koszt to: 2h czasu i energia (najczęściej rozumiane pod pojęciem praca)

Zarobek: 50 zł na 2h

2. Nagrywasz ten 2h kurs na wideo i sprzedajesz go w internecie za 50 zł od osoby.

Twój koszt to: 0h czasu i brak wysiłku (nie pracujesz, a zarabiasz)

Zarobek: nieograniczony

Być może zapytasz: czy to uczciwe, że jeden będzie za dwie godziny pracy brał 50 zł, a drugi bez pracy też 50 zł? Zastanówmy się. Pamiętasz co mówiłem o dawaniu wartości? Ten który daje jej więcej lub większej ilości ludzi – zarabia więcej. W powyższym przykładzie, ten pierwszy daje wartość tylko jednej osobie. Drugi daje wartość wielu osobom.

Jak widzisz, dawanie wartości jest najlepszym sposobem na zdobycie pieniędzy na spełnienie Twoich marzeń.

Gdy następnym razem poczujesz, że czegoś bardzo chcesz – nie odpowiadaj od razu, że nie masz pieniędzy. Najpierw dowiedz się ile to coś kosztuje, jakie konkretnie chciałbyś, aby to było i w końcu zastanów się jak możesz to zdobyć. Możesz myśleć jak milioner, nie mając milionów. A takie myślenie w końcu doprowadzi Cię tam dokąd zechcesz. Jednak pamiętaj o czynnościach podanych w tym artykule. Jest to strategia, która pozwoli Ci spełnić marzenia.

Artur Wójtowicz
wizjoner.org