Każdy z nas postrzega otaczający go świat na własny, unikalny sposób. Dziś pokażę Ci od czego zależy owo postrzeganie i kto może nim manipulować bez naszej wiedzy. Zaczniemy od prostego pytania dotyczącego Twoich emocji w tym momencie. Gotowy?

Spójrz na obrazek obok. Co według Ciebie przedstawia? Co się tam dzieje? Co czujesz w związku z tym? Odbierasz go jako negatywny czy pozytywny?

Jeśli nie masz psa, ani nigdy nie widziałeś jak się zachowuje pies z kotem – możesz uznać, że to straszne zdjęcie przedstawiające psa, który zagryza biednego kota.

Jeśli masz psa i kota lub widziałeś jak się bawią te zwierzęta – uznasz, że kotu nic się nie dzieje. Pies się tylko bawi i lekko trzyma za szyję kota, bez chęci zrobienia mu krzywdy.

W każdym razie, jakkolwiek nie zareagujesz – Twoja reakcja będzie prawidłowa, ponieważ będziesz kierowany emocjami zbudowanymi na podstawie znanego Ci świata. I nie jest tutaj ważne, co tak naprawdę robi pies – ważne, jak to sobie tłumaczysz. Nie liczy się prawda – liczy się Twoja prawda.

Dochodzimy tutaj do ważnego stwierdzenia, które będzie punktem przewodnim tego artykułu. Świat nie jest taki jaki jest – świat jest taki jakim Ty go postrzegasz.

Zauważ, że nagłówek tego artykułu nakierował Cię na pewien sposób postrzegania obrazka, przez co prawdopodobnie uznałeś, że pies atakuje kota. Jeśli zmieniłbym nagłówek na „Pies bohatersko ratuje kota!” – zareagowałbyś inaczej. Jeśli byś w ogóle nie widział tytułu – Twoja reakcja byłaby związana wyłącznie z Twoim doświadczeniem. Musiałbyś zdecydować: albo pies robi krzywdę albo się bawi. Jednak po mojej sugestii (O Boże! To straszne!) pewnie uznałeś, że to musi być coś okropnego, czyli pies zagryza kota.

Nasza łatwowierność

Jak często słyszymy w telewizji słowa: „będzie kryzys, nie jest dobrze, sytuacja jest niestabilna itp.? Musisz wiedzieć, że są to SUGESTIE mające na celu ukształtować Twoje postrzeganie świata.  Gdy media pokażą Ci piękny, spokojny świat, gdzie panuje pokój i ludzie są szczęśliwi – Ty też uznasz, że świat jest piękny, bo takim go ujrzałeś. Po tym nastąpiła Twoja pozytywna ocena. Jednak gdy pokażą Ci wojnę, kryzys, drożejące paliwo, matkę upuszczającą dziecko – zaczynasz być zaniepokojony. Zaczynasz się zastanawiać, czy tak wygląda świat? Przy codziennym oglądaniu telewizji i codziennym utwierdzaniu w sobie tej wizji świata – widz zaczyna w to wierzyć i postrzegać świat takim jakim go pokazują media. Czy wiesz już dlaczego większość Polaków jest w życiu zestresowana i niezadowolona? Po prostu żyją w strasznym świecie.

Co składa się na prawdziwy odbiór świata?

A więc wiesz już, że nasz odbiór świata może być zmanipulowany. Jednak co tak naprawdę określa sposób w jaki go postrzegamy? Przecież na twierdzenia typu „Ziemia jest płaska” nie podskoczymy na fotelu i nie ogarnie nas strach przed zsunięciem się z krawędzi naszego globu. Są rzeczy, których po prostu „nie kupujemy”, bo nasz intelekt mówi nam coś innego.

Logika

Wróćmy na chwilę do zdjęcia psa z kotem. Myśląc logicznie możemy dojść do wniosku, że przecież nikt o zdrowych zmysłach nie robiłby zdjęcia psu, który zagryza kota. Jednak i tacy się pewnie znajdą. Więc co dalej podpowiada logika? Nikt nie robiłby takiego zdjęcia, jeśli to byłby jego kot. A więc jeśli ktoś jednak zrobił – to albo wiedział, że kotu nic się nie stanie, albo to nie był jego kot! W takim razie to musiał być także jego pies, bo w innym przypadku rzuciłby się – nie na kota – tylko na fotografa. Więc jakie mamy wnioski? Fotograf albo jest szaleńcem i właścicielem psa. Albo jest normalnym człowiekiem, właścicielem psa i kota oraz wie, że kotu nic się nie stanie. Jak jest naprawdę? Nieważne. To co uznasz za bardziej prawdopodobne będzie Twoją prawdą.

Za kogo się uważasz

To „kim” jesteś jest jednym z filtrów nałożonych na nasze postrzeganie świata. Jeśli uważasz się za hydraulika, rybaka, adwokata, kolekcjonera znaczków czy wędkarza – ukształtuje to Twoją percepcję.

Gdy kiedyś jeździłem na deskorolce, to każdy murek, ławka, schody, krawężnik był w moich oczach potencjalną przeszkodą do zrobienia triku. Gdy wchodzę do supermarketu to jako architekt patrzę na konstrukcję dachu, tak samo ogrodnik będzie patrzył na sposób przycięcia żywopłotu, malarz zachwycał kolorami zachodzącego słońca, mechanik słuchał czy coś nie stuka w samochodzie, kucharz zwróci uwagę na przyprawy dodane do jego dania, a śpiewaczka będzie słuchać czy artysta w radiu nie wydaje nieczystych dźwięków.

Każdy czymś się interesuje i każdy wypracował własny system postrzegania rzeczywistości, a przede wszystkim system zauważania tego, co jest dla niego istotne. Jednym z elementów tego systemu jest właśnie to za „kogo” się uważamy. Nie musi to być tylko zawód lub hobby, ale także wszystko, co pasuje do odpowiedzi na pytanie „kim jesteś?”, np. jestem gruby, jestem Polakiem, jestem wegetarianinem, jestem sportowcem, jestem rodzicem itp. Jeśli z czymś się utożsamiamy – zaczynamy widzieć oczami tej tożsamości.

Własne upodobania

Jeśli spotkasz kogoś na ulicy, kto jest ubrany tak samo jak Ty – od razu to dostrzeżesz – a jeśli jesteś kobietą dostrzeżesz to nawet szybciej niż od razu ;) Jeśli ktoś jedzie takim samym samochodem, albo samochodem, który zawsze chciałeś mieć – zwracasz na to uwagę. Nasz mózg jest tak zbudowany, aby wynajdywał to czego szukasz. Dlatego widząc cokolwiek, co Ty świadomie uznajesz za ważne – od razu to dostrzegasz. Co się dzieje, gdy słyszysz w radiu ulubioną piosenkę? Nawet jeśli jest grana bardzo cicho Ty i tak ją usłyszysz. Zawsze wyłapujemy to, co jest dla nas istotne. A co jest szczególnie istotne? To co lubimy.

Doświadczenie życiowe

To gdzie byłeś, co widziałeś i co przeżyłeś chyba najmocniej kształtuje postrzegania naszego świata. Nic tak dobrze nie uczy jak doświadczenie, ponieważ jeśli doznaliśmy czego na własnej skórze i własnymi zmysłami – musi to być prawda.

Wiele razy słyszałem, że w Wenecji śmierdzi. Mogłem w to wierzyć lub nie. Jednak gdy sam odwiedziłem to miejsce, przekonałem się, że jednak da się tam bez problemu przebywać i wcale nie śmierdzi. Oczywiście mogłem przypadkiem trafić na taką pogodę, warunki, dni, miejsca lub jakby to jeszcze tłumaczyć, na takie okoliczności – gdy nie czuć nieprzyjemnej, rozciągającej się wszędzie woni kanałów. W każdym razie moje doświadczenie było jedyne i prawdziwe, więc gdy teraz ktoś mnie pyta czy w Wenecji śmierdzi – odpowiadam, że nie.

A więc jak widzisz, także Twoje doświadczenie wpływa na odbiór rzeczywistości. To co przeżyłeś i zobaczyłeś zawsze zakrzywi obraz odbieranego świata. Z Twojego punktu widzenia zawsze będziesz miał rację. Nikt przecież nie może podważyć tego, czego sam doświadczyłeś.

Stan emocjonalny

Kolejnym elementem budującym naszą percepcję jest stan emocjonalny. Gdy jesteś smutny – widzisz świat w czarnych barwach, nie masz ochoty na zabawę i wszystko jest beznadziejne. Z drugiej strony, gdy masz dobry humor – łatwo Cię rozśmieszyć, jesteś rozluźniony i patrzysz na świat przez pryzmat pozytywnych emocji.

Najlepszym przykładem jest świat widziany oczami optymisty i pesymisty. U jednego szklanka jest w połowie pełna – u drugiego w połowie pusta. To na czym się skupiają decyduje to tym, jak odbierają świat. Optymista zawsze szuka dobrych stron każdego doświadczenia – i co się tu dziwić – zawsze coś dobrego znajdzie. Przeciwnie jest z pesymistą – on zawsze znajdzie najdrobniejszą rysę na szkle.

Przekonania

Ostatnim filtrem są nasze przekonania. To co uważamy ze prawdę, będzie dyktowało naszą ostateczną opinię. Jeśli ktoś uważa, że dzisiejsza młodzież jest źle wychowana – będzie dostrzegał nastolatków przeklinających i palących papierosy. Mózg będzie szukał potwierdzenia przekonań – i w końcu znajdzie. Zawsze dostrzegasz to na czym się skupiasz. Piękne jest jednak to, że sami decydujemy o tym, na czym mamy się skupiać. Możemy sami zdecydować, czy chcemy widzieć ból i cierpienie, czy radość i szczęście. Prawdę mówiąc na świecie możemy spotkać to wszystko i jednego nie jest więcej od drugiego. Ale to czego uznamy za więcej – zależy od nas.

Postrzeganie a bogactwo

Chciałbym na zakończenie poruszyć jeszcze jeden aspekt. To za kogo się uważamy, co lubimy, czego doświadczyliśmy, w jakim jesteśmy stanie emocjonalnym, jakie mamy przekonania – i jakie na tej podstawie wyrobiliśmy sobie zdanie o świecie – może znacząco wpłynąć na nasz przyszłe życie.

Postrzeganie jest głównym powodem dlaczego biedni zawsze będą biedni, a bogaci jeszcze bogatsi. To sposób patrzenia na świat, a przede wszystkim dostrzegania okazji. Czym się różni myślenie biednych i bogatych? Biedny myśli jak zarobić 100 zł i zbiera złom, w ten sposób zauważa każdą puszkę wyrzuconą pod krzakiem. Bogaci natomiast nie zwracają uwagi na puszki, bo chcą zarobić 10.000 zł. I jak się zapewne domyślasz także znajdują okazje jak te pieniądze zarobić. Pytanie więc czego Ty szukasz? Ponieważ to na czym się teraz skupiasz zadecyduje o końcowym wyniku.

Chcę abyś po przeczytaniu tego artykułu zapamiętał, że jeśli ktoś Ci teraz powie „nie uda Ci się, nie możesz tego zrobić, to niemożliwe” – to tylko jego zdanie. Ten ktoś tak postrzega świat i to co chcesz zrobić jest DLA NIEGO niemożliwe. To prawda. Ma rację. On nie może tego dokonać. Jednak to nie oznacza, że Ty nie możesz! Pamiętaj – świat nie jest taki jaki jest – świat jest taki jakim Ty go postrzegasz.  A to oznacza, że zmieniając myślenie możesz zmienić swoje życie na lepsze.

Artur Wójtowicz
wizjoner.org