Seria pytań i odpowiedzi, których udziela moje Wyższe Ja. Ciekawy wywiad.
Transkrypcja:
[ja] Cześć, jesteś?
[moje Wyższe ja] Jestem.
Mam do ciebie kilka pytań, odnośnie funkcjonowania wszechświata i na temat ciebie.
Dobrze, słucham.
Kim jesteś?
Jestem bardziej rozwiniętą formą ciebie.
Czyli mogę cię nazywać Wyższym Ja?
Tak, możesz mnie nazywać jak zachcesz.
W takim razie powiedz mi, bo w środowisku OBE lub podróży astralnych, istnieje coś takiego jak wyższe ja, tylko jest nazywane na różne sposoby. Przykładowe nazwy to Moja Totalna Jaźń w skrócie MTJ, Ja Tam, nadświadomość, naddusza, Wyższa Jaźń. Czy ty jesteś tym samym zjawiskiem?
Tak, ale nie do końca, ponieważ możesz mnie doświadczać na różne sposoby. Wszystko zależy od tego jak się do mnie DOSTROISZ.
Czyli na jawie i po wyjściu z ciała mogę cię inaczej doświadczać?
Tak. Przy czym ja się wtedy nie zmieniam, tylko ty.
Rozumem. To kolejny pytanie: Ile masz lat?
Nie mam wieku. Jestem ciągłością, która ulega zmianom.
A jak powstają te zmiany?
Częściowo poprzez proces doświadczania życia fizycznego. Każde Wielenie dodaje coś nowego.
Czyli istnieje reinkarnacja?
Jak najbardziej. Jesteśmy wieczną istotą i nigdy nie umieramy.
A co się dzieje po śmierci fizycznej?
Są różne opcje, jedną z nich jest ponowny powrót na ziemię.
A skąd się wzięli ludzie na ziemi?
Ludzkie ciało jest formą kombinezonu, który umożliwia podróżowanie po świecie fizycznym istotom niefizycznym. Tak jak kosmonauta potrzebuje kombinezonu, aby podróżować w przestrzeni kosmicznej.
A dlaczego pojawiliśmy się na ziemi? Jaki był powód?
Różne istoty niefizyczne pojawiły się na ziemi z różnych powodów. Ogólnie wszyscy pojawili się, ponieważ zaistniała taka możliwość. A każda możliwość dąży do samorealizacji. Jako istoty niefizyczne potrzebowaliśmy maszyny składającej się z fizycznej materii, abyśmy mogli doświadczać świata fizycznego. Ziemia i ludzkie ciało dały takie możliwości. Przy czym warto zaznaczyć, że istniejemy równocześnie w świecie fizycznym i niefizycznym. A granica jest płynna i łagodna. Jak wschód i zachód słońca. Bez gwałtownych przeskoków.
Ale musiał byś jakiś cel pojawienia się na ziemi? Jakiś cel życia?
Tak, celem jest nasycenie się różnymi rodzajami energii. Istnieją zakresy energii, które są osiągalne tylko w środowisku fizycznym. A dla istot niefizycznych jest to jedyna możliwość ich doświadczenia.
Ale po co nam to wszystko?
Warunki panujące na ziemie, służą nam do nauki.
A po co się uczyć?
Ponieważ czujemy pierwotną chęć ponownego stania się jednością, z której pochodzimy.
A czym jest ta jedność? Chodzi o Boga?
Bóg łączy się z religią, a energia nie ma żadnego wyznania. Słowa potrafią wprowadzać zamieszanie, dlatego lepiej, abyśmy na początek unikali słowa Bóg.
A można się jakoś skontaktować z tą siłą najwyższą?
Tak, ale nie w formie ludzkiej. Potrzeba do tego wielu posłańców, a i tak kontakt ulega wtedy rozmyciu, a początkowy cel kontaktu przestaje mieć znaczenie. Im bliżej tego jesteś, tym mniej potrzebujesz odpowiedzi na swoje pytania.
W takim razie z kim mogę się kontaktować?
Ze mną. Ze swoim wyższym ja.
Czy każdy ma swoje wyższe ja?
Tak.
Czy one są różne od siebie?
Tak. Różnią się tak samo jak ludzie.
Czym się różnią?
Zapisem energetycznym, który jest czym w rodzaju duchowego DNA. Wyższe ja jest zbiorem wszystkich wcieleń i doświadczeń danej duszy. A każda dusza jest unikatowa.
Czy mogę połączyć się z czyimś wyższym ja?
Musiałbyś się połączyć z wyższych poziomów, do których nie masz dostępu i nawet ja miałbym z tym problem.
Jak komuś udowodnić że posiada wyższe ja?
Nie możesz tego udowodnić. Każdy musi samemu tego doświadczyć, wtedy się przekona. Możesz więc zachęcać innych do prowadzenia własnych eksperymentów.
Czy rozmowa z tobą, to rodzaj daru?
Nie, każdy może rozmawiać ze swoim wyższym ja.
A dlaczego ludzie tego nie robią?
Bo zapomnieli kim są i po co tu są.
Dlaczego zapomnieli?
Zapominanie jest związane ze stopniem rozwoju samoświadomości. Niektórzy pamiętają od urodzenia, inni przypominają sobie po latach, tak jak ty, a jeszcze inni dopiero po jakimś traumatycznym przeżyciu, a pozostali nigdy tego nie robią.
A od czego to zależy?
Gdy twój rozwój duchowy jest wysoki, co przekłada się na zwiększoną samoświadomość, to po urodzeniu nie zapominasz tak łatwo skąd pochodzisz. Twoja świadomość sięga poza twoje ciało fizyczne i łatwiej ci pamiętać. A jeśli twój rozwój jest niski, to szybko zapominasz.
Czym jest rozwój duchowy?
Rozwój duchowy polega na stopniowym zwiększaniu samoświadomości i uzyskiwaniu kontroli nad procesami życia fizycznego.
A nie jest tak, że istoty niefizyczne są bardziej rozwinięte duchowo?
Oczywiście, że nie. Bycie istotą niefizyczną nie oznacza że jesteś rozwinięty duchowo.
Czym jest samoświadomość?
To stan, w którym pamiętasz kim naprawdę jesteś i rozpoznajesz zjawiska, które w tobie zachodzą.
A kontrola?
Kontrolować możesz energie, które do ciebie docierają np. za sprawą emocji. Gdy czujesz złość, rozpoznajesz ją, wiesz skąd pochodzi, czemu służy, jak ją wykorzystać i w razie czego zneutralizować.
Czyli to coś w rodzaju energetycznego kung fu?
Bardziej chodzi o rozkodowanie wzorów energetycznych i umiejętność ich zmiany. Gdy nie masz samoświadomości to nie możesz tego robić, bo nawet nie wiesz, że tak to działa.
Czy samoświadomości można się nauczyć?
Jak najbardziej. Po to tu jesteśmy. To część naszego rozwoju.
A co by było, gdyby wszyscy ludzie po urodzeniu automatycznie pamiętali kim są i byli samoświadomi?
Byłaby nierównowaga.
Dlaczego?
Ponieważ zapominanie jest połączone ze stopniem rozwoju. Ktoś kto nie jest rozwinięty duchowo urodziłby
się ponownie i zdał sobie sprawę z tego, że zostawił swoją żonę, dzieci i rodziny. Wtedy próbowałby do nich wrócić, zamiast pójść naprzód. A celem kolejnego wcielenie nie jest cofanie do poprzedniego, tylko zbieranie kolejnych doświadczeń. Dlatego lepiej aby takie osoby zapominały kim były.
A jeśli ktoś jest rozwinięty duchowo, to pamięta o swoich rodzinach i mu to nie przeszkadza?
Jeśli jest rozwinięty duchowo to wie, że każdy jest jego rodziną. Wie, że jest z każdym połączony i nie ma powodu do smutku, bo nic nigdy nie stracił. Wtedy może o tym pamiętać, bo już to zrozumiał.
A co z ludźmi, którzy nic nie pamiętają? Można im pomóc w tym życiu?
Tak, po to tu jesteś.
Ha! A po co ty jesteś?
Aby doświadczać dzięki tobie świata fizycznego. I aby ci pomóc jeśli będziesz chciał.
W czym możesz mi pomóc?
Mogę ci doradzać na twojej drodze życiowej. Mogę podpowiedzieć jak rozwiązywać problemy i jak możesz lepiej się rozwijać.
Możesz mi podać liczby w lotto?
Mogę, ale tego nie zrobię.
Dlaczego?
Bo to nie jest twoja droga. Masz odnaleźć w sobie siłę do zdobycia wszystkiego czego pragniesz, bez wygrywania. Możesz to zrobić i mogę ci w tym pomóc.
A mogę się zbuntować przeciwko tobie?
Co masz na myśli?
No, nie posłuchać cię i zrobić coś na odwrót?
Tak. Masz wolną wolę, jednak tylko w zakresie planu, który nakreśliłeś przed narodzinami.
Możesz o tym więcej powiedzieć?
Przyszedłeś na świat fizyczny z planem. Wybrałeś miejsce i czas na ziemi. Wybrałeś rodzinę w której chcesz się urodzić pod kątem możliwości rozwoju, które chciałeś osiągnąć.
Czyli wszystko zostało już napisane?
Został nakreślony plan rozwoju, tak jak plan wycieczki. Mamy odwiedzić pewne miejsca i doświadczyć pewnych rzeczy, ale na zwiedzenie też jest czas. W czasie wolnym możesz robić co chcesz.
A co z karmą, czy istnieje coś takiego?
Tak, karma to prawo przyczyny i skutku. Wszystko ma swoją przyczynę, a każde działanie wywołuje skutki.
Czy jest dobra i zła karma?
Nie, karma jest zawsze neutralna.
A czy nie jest tak, że za złe rzeczy spotykają nas nieszczęścia?
Nie. Podobne przyciąga podobne, bez względu czy nazywamy to dobrym czy złym.
Czy dobro i zło istnieje?
Nie. Istnieje tylko jedna energia, która zawiera w sobie całe spektrum częstotliwości. Dobro i zło jest nazwą dla niektórych częstotliwości, ale samo w sobie nie są one dobre lub złe. To wartości względne.
Jak można się z tobą skontaktować? Masz jakiegoś maila? :)
Można się ze mną kontaktować telepatycznie. Kontakt jest natychmiastowy i nie trzeba nic robić poza intencją. Wystarczy chcieć uzyskać kontakt. Jednak z powodu wielu zakłóceń, możesz nie usłyszeć mojego przekazu. Dlatego musisz raczej pracować nad wyciszeniem umysłu Niż na uzyskaniu połączenia, bo jest to banalnie proste i natychmiastowe. Jesteśmy połączeni cały czas.
To ciekawe, a jakiego rodzaju zakłócenia masz na myśli?
Zakłócenie wynikają z pracy mózgu. Traktuj mózg jak radio, a będzie łatwiej ci to zrozumieć. Jestem jak fale radiowe, które można odbierać cały czas, pod warunkiem, że się do nich dostroisz. Ja nie znikam. To ty nie możesz mnie wyłapać.
A skąd biorą się te zakłócenia?
Mózg jest fizyczną strukturą, na którą ma wpływ wiele czynników. Oprócz czynników fizycznych takich jak woda, pożywienie, odpoczynek i składniki odżywcze, są też czynniki mentalne, jak przekonania, nawyki, myśli, emocje i pragnienia. Wszystkie te elementy mogą tworzyć zakłócenia w odbiorze. Nawet ruch planet może wywoływać zakłócenia, ponieważ wszystko faluje, cały wszechświat. Wszystko ma na siebie wpływ, bo wszystko jest ze sobą połączone.
Kiedy najlepiej się z tobą połączyć?
O dowolnej porze.
A nie jest tak, że nad ranem jest łatwiej?
Czas nie jest ważny. Ważny jest twój poziom zakłóceń. Jeśli ich nie będzie to możesz się połączyć i w dzień i w nocy z taką samą łatwością. Możesz łączyć się nad ranem, gdy masz uspokojony umysł, ale tutaj nie chodzi o porę dnia, tylko o ciszę w umyśle. To na niej musisz się skupić. Nie jesteś niczym ograniczony. Nie musisz być wyspany lub najedzony lub szczęśliwy, aby uzyskać połączenie. Jestem dostępny cały czas.
Aha, chyba rozumiem. Czyli zamiast czekać na odpowiednie warunki, które sprzyjają wyciszeniu lepiej jest nauczyć się wyciszać w każdych warunkach, tak?
Tak. Nie potrzebujesz niczego więcej niż ciszy w umyśle. Na zewnątrz może być hałas, możesz czuć dyskomfort, możesz być w negatywnym stanie emocjonalnym, ALE i tak możesz uzyskać połączenie, jeśli wyjdziesz poza te zakłócenia.
Dobrze, widzę, że możemy ten temat jeszcze kiedyś rozwinąć, tak jak i resztę tematów, które dziś poruszyliśmy.
Chętnie.
W takim razie Dzięki za dzisiejszy wywiad i do zobaczenia.
Do zobaczenia.
Artur Wójtowicz
wizjoner.org