Codziennie pojawiają się nowe okazje. Codziennie mamy możliwość zrobienia czegoś nowego. Codziennie możemy wykonać kolejny krok naprzód. Dlaczego więc nie wykorzystujemy tych okazji? Co nas blokuje? Dziś rozwiążemy te zagadki i zaczerpniemy szczyptę inspiracji z moich osobistych doświadczeń.

Jednym z najważniejszych działań jakie możesz podjąć w życiu to WYKORZYSTYWANIE OKAZJI. Niestety, istnieje wiele czynników, które nas przed tym powstrzymują. Ostatecznie okazja może przejść nam koło nosa, a my będziemy żałowali, że nic nie zrobiliśmy. W takim razie jak się zachować, gdy pojawi się okazja na sukces? Za chwilę Ci wszystko wytłumaczę, opierając się na moich własnych przeżyciach. Przejdźmy więc do przykładów wykorzystania okazji, a potem zajmiemy się ich analizą.

Szkolenie w biegu

Na początek historia, którą już kiedyś opisywałem, ale w tym momencie warta jest przypomnienia.

Parę lat temu moim marzeniem było prowadzenie szkoleń. Podziwiałem ludzi, który potrafili stanąć przed dziesiątkami lub nawet setkami osób i przemawiać. Będąc raz na szkoleniu organizowanym przez mojego kolegę, otrzymałem informację, że jeden z trenerów zachorował i jest wolne 1,5 godziny. Kolega zaproponował, abym ja wystąpił i poopowiadał o jednej z moich pasji, którą jest świadome śnienie. Oczywiście nie byłem w ogóle na to przygotowany i w pierwszym momencie chciałem się wycofać. Ale po dosłownie sekundzie zmieniłem zdanie. Pomyślałem, że to przecież OKAZJA NA SUKCES! Mogłem dokonać czegoś, o czym wcześniej marzyłem. I zrobiłem to. Zgodziłem się i poprowadziłem moje pierwsze w życiu, 1,5 h szkolenie przed 70 słuchaczami.

Skok na nartach

Będąc kiedyś na nartach, miałem okazję pokonać siebie i skoczyć z największej, jak dotąd w moim życiu, skoczni na snowparku. Ponieważ był to nasz ostatni zjazd – mogłem skoczyć teraz albo nigdy. Stałem na krawędzi i miałem lekkie wątpliwości. Skoczyć, czy nie? A jak coś mi się stanie? Po co to robić? Zaraz, zaraz… przecież to OKAZJA NA SUKCES! Muszę skoczyć. Do głowy przyszła mi wtedy myśl, która często nawiedza mnie w takich momentach: „Nie pozwolę, aby strach kierował moim życiem.” Postanowiłem po prostu to zrobić. Wyobraziłem sobie, że wykonuje idealny skok i idealne lądowanie. Następnie odepchnąłem się i popędziłem w stronę skoczni. Myśli zostały w tyle. Najazd. Skok. Lądowanie. Ulga. Jakie to było proste! Wtedy kolejny raz wykorzystałem szansę do stania się trochę pewniejszym siebie.

Spontaniczne przemówienie

Od jakiegoś czasu regularnie uczestniczę w spotkaniach Klubu Toastmasters. Ćwiczymy tam przemówienia publiczne i cechy liderskie. Oczywiście moim celem było stanie się jak najlepszym mówcą i pokonanie strachu przed przemawianiem. Pewnego dnia pojawiła się okazja. Jeden z mówców nie przyszedł na spotkanie i kolega zaproponował mi 6 minutowe wystąpienie. Rzecz jasna do takich wystąpień wszyscy się wcześniej przygotowują jeden lub dwa dni. Nikt tego nie robi w biegu. Znów pomyślałem, że to OKAZJA NA SUKCES. Zgodziłem się. Nie miałem pojęcia o czym będę mówił, ani jak dam radę improwizować przez 6 minut, stojąc przed wszystkimi. Ale to zrobiłem. I o to chodziło. O kolejny krok naprzód, mimo strachu i wątpliwości.

Występ w telewizji

Niedawno miałem okazję pojawić się po raz drugi w telewizji. Ciekawe jest to, jak do tego doszło. Już opowiadam.

Pewnego razu pomagałem koleżance przez organizacji charytatywnego wydarzenia. Jedną z rzeczy, w której pomogłem było pożyczenie moich statywów (na których wisi mój greenscreen podczas tworzenia nagrań wideo) do powieszenia transparentu na środku placu. W każdym razie byli tam też chłopaki z telewizji internetowej. W pewnym momencie stałem z nimi sam na sam. Pomyślałem, że to OKAZJA NA SUKCES. Zapytałem czy nie szukają jakiegoś ciekawego tematu. Powiedziałem czym się zajmuję i dwa tygodnie później nakręciliśmy materiał. To była okazja, która pojawiła się nie wiadomo skąd. Dlatego musiałem ją wykorzystać.

5 cech okazji

Każde z tych wydarzeń miało kilka punktów wspólnych. Na tej podstawie opracowałem 5 cech okazji sukcesu.

1 – Pojawiają się nagle

Okazje pojawiają się znienacka. Nagle. Bez ostrzeżenia. Nie jesteś przygotowany, ale MUSISZ podjąć decyzję natychmiast. To ważna cecha. Zwykle w takich momentach wolimy nie ryzykować i wszystko sobie na spokojnie przemyśleć. Niestety, okazje na sukces nie dają takich przywilejów. Albo decydujemy się TERAZ, albo okazja przepada.

2 – Ty podejmujesz decyzję

Po przeczytaniu powyższych historii, można zauważyć, że w każdym momencie zależało TYLKO ODE MNIE, czy się zgodzę czy nie. Mogłem się wycofać i nie byłoby z tego powodu żadnych konsekwencji. Jednak podjąłem się trudu tych decyzji. Czy wymagało to stania się kimś więcej? Oczywiście. Czy na początku się bałem? Oczywiście. Czy miałem wątpliwości? Oczywiście. Czy coś mogło pójść nie tak? Oczywiście? Czy coś poszło nie tak? Oczywiście :)

3 – Towarzyszy im strach

Gdy pojawia się okazja – pojawia się też strach. Nie wiemy czy sobie poradzimy. Jednak nigdy nie żałowałem tego, że wykorzystałem jakąś okazję. Nigdy. Nawet wtedy jak się ośmieszyłem lub coś mi nie wyszło. To po prostu część procesu. Albo ja kieruję moim życiem, albo pozwalam, aby robił to strach.

4 – Nie jesteśmy na nie gotowi

Gdy pojawia się okazja – szukamy wymówek. Myślimy sobie, że jeszcze nie jesteśmy gotowi. Że jeszcze nie wiemy wystarczająco dużo. Że nie mamy jeszcze tego czy tamtego. Powiem jedno. Skupiaj się na okazjach – a nie na zasobach! Zasoby zawsze można zdobyć, a okazji już nigdy nie odzyskasz. Będziesz skazany na czekanie aż znów coś się pojawi. A wtedy przestajesz kontrolować życie – tylko ono kontroluje Ciebie. Wieczne czekanie aż będziesz wystarczająco dobry prowadzi do zastoju. Nie ma emocji. Nie ma iskier.

Natomiast gdy decydujesz się wykorzystać okazję mimo braków zasobów, mimo tego, że jeszcze nie jesteś wystarczająco dobry – sprawiasz, że te drobne iskry decyzji rozpalają ogień. Coś zaczyna się dziać. Pojawia się wyzwanie. Czy dasz radę? Co zrobić? Musisz się przygotować. Musisz działać. Musisz stać się kimś więcej. Musisz się rozwinąć. Takie zmuszanie się do rozwoju sprawia, że ZNAJDUJESZ POTRZEBNE ZASOBY. W ten sposób wykorzystujesz okazję i odnosisz sukces, mimo że nie byłeś na to jeszcze wystarczająco przygotowany.

5 – Po wszystkim czujesz się silniejszy

I jeszcze jedna rzecz. Wykorzystywanie okazji wzmacnia. W moim przypadku, za każdym razem, gdy skakałem na głęboką wodę i sięgałem po to, co wyglądało na nieosiągalne – stawałem się coraz pewniejszy siebie. Nawet jeśli wyzwanie wydawało się nie do ogarnięcia, to najpierw mówiłem „tak” – a potem zastanawiałem się „jak”. Odpowiedź zawsze się znalazła.

Słowo na zakończenie

Jeśli miałbym dać Ci radę, powiedziałbym – wykorzystuj wszystkie okazje na swojej drodze. Wykazuj się odwagą, gdy strach będzie Cię powstrzymywał przed działaniem. Uwierz w swoje możliwości, a potem udowodnij sobie, że stać Cię na wiele.

Artur Wójtowicz
wizjoner.org