Pytania, których NIGDY nie zadałeś

Przed chwilą wpadłem na genialną myśl. Jest to coś, co może natychmiast zmienić Twoje życie i dać Ci to, czego chcesz. Za chwilę o tym opowiem, jednak najpierw muszę Cię zapytać: czy jesteś gotowy zadać sobie pytania, których NIGDY nie zadałeś?

Twoje myśli – Twój świat

Zawsze powtarzam, że myśl tworzy rzeczywistość. Jednak co to tak naprawdę znaczy? Gdy powiesz komuś, że myśl tworzy rzeczywistość – to będzie się tylko patrzeć tępym wzrokiem. Takie przesłanie wcale do niego nie dotrze. Zrozumie co powiedziałeś, ale nie zrozumie o co chodzi. Czytaj dalej

Sen polifazowy (dzień 30-60)

Uznałem, że dobrym pomysłem będzie opisanie, jak wyglądał mój drugi miesiąc w trybie snu polifazowego. Mam trochę do przekazania, tym bardziej, że nastąpiło wiele zmian i pojawiło się kilka nieoczekiwanych zwrotów akcji. 

Trudny pierwszy tydzień

Pierwszy tydzień drugiego miesiąca, czyli piąty tydzień spania polifazowego (trochę pokręcone?:)) rozpoczął się od wyjazdu na kilka dni za granicę. Tutaj pojawił się pierwszy problem. Drzemki w samochodzie. Akurat przez całą drogę byłem pasażerem, więc teoretycznie mogłem sobie pozwolić na sen. Jednak okazało się to nie takie łatwe. Czytaj dalej

Dlaczego się kłócimy?

Co sprawia, że ludzie nie mogą się ze sobą dogadać? Dlaczego tak łatwo jest się z kimś pokłócić, a trudno pogodzić? I po co w ogóle się kłócimy? Dziś spróbuję znaleźć odpowiedź.

Ciśnienie rośnie

Aby doprowadzić do kłótni, tak naprawdę nie trzeba zbyt wiele. Wystarczy, że ktoś ma inny punkt widzenia niż Ty. To już stanowi wystarczający powód do powstania między Wami zgrzytu. Jednak niekoniecznie musi z tego powstać rozgorzała kłótnia. Ot, zwykła sprzeczka. A jak doprowadzić do zaciętej walki pełnej pasji i rzucania talerzami? Czytaj dalej

Sen polifazowy (dzień 28-30) – podsumowanie eksperymentu

Przedstawiam opis ostatnich trzech dni eksperymentu. Przygotowałem wielkie podsumowanie miesiąca, więc znajdziesz dziś dużo przydatnych informacji. Czy będę kontynuował eksperyment? Dowiesz się już za chwilę.

Dzień 28

Budzik zadzwonił o 2:50, dokładanie tak jak powinien. Wyłączyłem go. Spojrzałem na zegarek. Była 4:00. Co? Jak to 4:00? Kurcze, przysnąłem. Mija już prawie miesiąc, a mi nadal zdarza się od czasu do czasu zaspać. Na dodatek tym razem, gdy wstałem z łóżka, dalej czułem się Czytaj dalej

Sen polifazowy (dzień 25-27)

Przedostatni wpis dotyczący snu polifazowego. Czy już opanowałem sztukę spania 5 godzin na dobę? Przekonaj się sam.

Dzień 25

Kolejny udany poranek. Wszystko przebiegło zgodnie z planem. Obudziłem się po 4,5 h – o godzinie 4:00. Wychodzi na to, że pominięcie wczorajszej drzemki wieczorem nie miało większego wpływu na mój poziom wyspania. Dałem radę wstać bez problemów. Czytaj dalej

Sen polifazowy (dzień 22-24)

Trzy tygodnie temu ograniczyłem czas poświęcany na sen o około 50%. Jak sobie teraz z tym radzę? Czy jest się już z czego cieszyć? Zapraszam na kolejną relację z eksperymentu.

Dzień 22

Korzystając z faktu, że minęły już trzy pełne tygodnie od kiedy rozpocząłem mój niesamowity eksperyment ze snem – przygotowałem krótkie podsumowanie.

PODSUMOWANIE TRZECIEGO TYGODNIA

Trzeci tydzień był trochę lepszy niż pozostałe. Przez większość dni spałem przez 5 godzin dziennie. Czytaj dalej

Sen polifazowy (dzień 19-21)

Już miałem napisać, że te dni były najlepszymi w tym tygodniu, jednak było dokładanie na odwrót. W każdym razie pojawiły się także dobre strony. Zyskałem cenną wiedzę, jeśli chodzi o drzemki. Warto przeczytać.

Dzień 19

Obudziłem się wyjątkowo wypoczęty. Tylko jak to się stało? Dlaczego dziś jestem taki wyspany? Czy już się przyzwyczaiłem do tego sposobu spania? Otóż nie. Byłem wyspany, bo spałem przez 6,5 godziny! Tak, tak… zaspałem. Znowu. A już myślałem, że wstawanie nie sprawia mi problemów. Czytaj dalej

Sen polifazowy (dzień 16-18)

Kolejny dni przebiegły zaskakująco pomyślnie. Jak na razie realizuję wszystko zgodnie z planem. Jednak czy na długo tak pozostanie?

Dzień 16

Obudziłem się o 3:00, po 4,5 h snu. Pamiętałem sen. Wstałem z niewielkim ociąganiem. Dalsze czynności wyglądały standardowo, z jedną różnicą. Tym razem zamiast czytać książki, co czyniło mnie bardzo sennym, zacząłem słuchać audiobook’a. Chwilami miałem zamknięte oczy, ale nie czułem się zaspany i mogłem chłonąć wiedzę z pełnym zrozumieniem. Być może wdrożę słuchanie do moich czynności nad ranem. Czytaj dalej